wczoraj wracajac do domu poznym wieczorem uswiadomilem sobie ze mam w plecaku aparat a w bagarzniku statyw,wniosek byl prosty :) ,szczególnie ze wieczór sie udal i mialem banana na gebie od ucha do ucha ,chce w zyciu wiecej takich wieczorów! nie konecznie tych fotograficznych :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz